Mam uzasadnione obawy, że PIS wygra kolejne wybory parlamentarne 2019-23.
Posiada stosunkowo stabilne i nieskłonne do merytoryki 30% i wszystkie narzędzia, w tym władzę sądowniczą (ona ogłasza ważność wyborów!). Z pewnością znowu „sypnie” rolnikom, coś dołoży emerytom, może jeszcze ze dwóm większym grupom, jakieś kolejne „pato+” – i wystarczy.
Jaki(e) będą skutki ich wygranej, moim Szanownym Czytelnikom z pewnością nie trudno sobie wyobrazić…
Są jednak światełka w tunelu, a marzyć jeszcze nikt nie zabronił. Zejdźmy na przykład na poziom gminy. Z punktu widzenia samorządowego, trzeba obiektywnie ocenić, że nasze Siem-ce są w dobrej sytuacji. W 2014 r. mieszkańcy wybrali Prezydenta Miasta, bezpartyjnego, wywodzącego się z ruchów miejskich, społecznych. Przez 4 lata udowodnił, że był w tym czasie właściwą osobą na właściwym miejscu. Wybrali też Radnych, którzy – mimo wielu różnic – potrafili stworzyć większość w najważniejszych kwestiach. Prezydent mógł firmować wiele rzeczy dlatego, że miał poparcie większości i grono oddanych sprawom ludzi wokół siebie. Miał poparcie zarówno PIS, PO i SLD.
Szokujące? Zależy dla kogo.
Przykład naszego miasta pokazuje, że wszyscy powinni zgodnie pracować na rzecz poprawy warunków życia mieszkańców, bez pytania o sympatie, czy przynależność partyjną.
To jest wzór do przeniesienia na szczebel krajowy!
Marzenie, prawda? :/ Co Ty o tym sądzisz, bez emocji?
Samorządowcy dają radę, zresztą nie tylko u nas, jest wiele przykładów. A może wystarczyłaby specustawa o obowiązku dla polityków codziennego spojrzenia w lustro? Pytanie tylko, czy byłoby im bliżej do bajki z Bazyliszkiem, czy z macochą Królewny Śnieżki..
0 komentarzy